5marzec2012
Szukamy dobrego domu dla dwóch psiaków
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Patrzcie, patrzcie i zamawiajcie:
5marzec2012
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Patrzcie, patrzcie i zamawiajcie:
2marzec2012
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
I tak się porobiło, że nasza Pelagia, postanowiła na 10 minut (29 grudnia) zejść na drogę rozpusty z lokalnym psiakiem. Rezultat w postaci 3 chłopczyków i 2 dziewczynek macie poniżej. Poszukujemy DOBRYCH domów dla dwóch chłopczyków.
Pan doktor badający Pelę i szczeniaki, bezpośrednio po porodzie, stwierdził, że matka przeniosła na dzieci bardzo wiele cech jamniczych.
Znajomi mają mój telefon. Nieznajomi (będziemy dokładnie sprawdzać czy dom jest na pewno DOBRY) proszeni są o kontakt na mail: roman (at) marchewki.eu
8styczeń2012
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Jak chcesz zjeść pysznego pączka, to idź do dobrej cukierni. Tam smażą je ludzie, którzy maja wprawę i robią je na co dzień. Oczywiście używają nie zawsze świeżego tłuszczu do smażenia i często jest to jakiś techniczny olej, a nie smalec. Nadzienie jest także nieco sztuczne, bo zapewne z konserwantami. Nadzienie dodawane jest po usmażeniu, co powoduje lekkość pączka i równe usmażenie oraz zapewnia obecność obrączki wokół niego. W cieście są niewątpliwie tak zwane ulepszacze, aby ciasto było pulchniejsze. Wygląd konkursowy, smak – to zależy od producenta. W części Polski uparcie są polewane lepkim lukrem, co mnie osobiście bardzo przeszkadza.
Podjęliśmy bohaterską próbę i usmażyliśmy pączki. Bez polepszaczy, z wiejskich jajek, z własnoręcznie przygotowanymi tartymi patkami róży konfiturowej pomieszanymi z naszym powidłem. Nadzienia jest dużo i smażyło się razem z pączkami (czasami nawet wypływając). Smażyliśmy na smalcu na żywym ogniu.
Nie jest to zabawa do małego, blokowego mieszkania, bo bałaganu było sporo, a i zapachu mocno rozgrzanego tłuszczu. Wygląd pączków nie jest zasługujący wyróżnienia na turnieju cukierników, ale smak domowego i własnej roboty specjału wyśmienity.
Ponieważ nie podaję przepisu, to nie tekstu umieszczam w zakładce „Suma porad(y) kulinarnych(e)”
7styczeń2012
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Osy, jak to mają w odwiecznym zwyczaju, jesienią odeszły do osiego nieba. Gdzieś zostały ukryte przez zimnem jedynie królowe. Zbudzą się na wiosnę i zbudują swoje nowe gniazda. Na początku będą one małe. Królowa zniesie kilkanaście lub kilkadziesiąt jajeczek i będzie dalej żerować, znosić jajka i rozbudowywać gniazdo. Jak wylęgną się pierwsze osy, to one przejmą obowiązki budowniczych, zaopatrzeniowców, nianiek larw i opiekunek królowej, która znacznie powiększy swoje rozmiary i będzie jedynie znosić kolejne jajka.
Przeżyliśmy z osami w Marchewkach. Zetknięcia bezpośrednie były tylko dwa. Raz osa odmówiła wspólnej zabawy z rudą seterzycą, co skutkowało bąblem na jej przedniej łapie. Drugi raz, to ja, zamiast ustąpić osie swojego buta, chciałem w nim chodzić razem z nią. Skończyło się chwilą pieczenia, które ustąpiło po okładzie z octu i wtarciu jakiejś maści. Buta szczęśliwie odzyskałem, bo okazało się, że osa nie miała zamiaru nosić go dłużej – to w końcu bardzo stare buty.
Odczekałem aż gniazdo opustoszeje i zdjąłem je delikatnie. Waży około dwóch kilogramów i ma 60 cm długości, 40 cm szerokości oraz 30 cm wysokości. Może zainteresuje się nim jakieś muzeum przyrodnicze.
Żyjcie razem z osami, nie niszczcie ich domów – są pożyteczne, a zagrożenie dla ludzi jest wyolbrzymione (pomijając oczywiście alergików).
6styczeń2012
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Styczniowy bezśnieżny las, bezdeszczowy i bezwietrzny dzień, chęć odwiedzenia ładnego zakątka nad jeziorem Borowym oraz wyczuwalny zapach grzybni, jaki roznosi się w marchewkowej okolicy, dały oczekiwany efekt. Nie jest to wysyp o jakim donoszą z lasów lubuskich, ale i tak rzecz rzadka o tej porze na Pojezierzu Ełckim – nazbieraliśmy garsteczkę kurek. Pewnie pod ściółką znalazłyby się i gąski, ale my ludzie z południa Polski nie mamy wprawy w ich zbieraniu.
31 grudnia 2004 roku, zaraz nad Różanicą, trafiłem na sylwestrowe grzyby. To jednak żadne ze znanego mi zestawu grzybów jadalnych, co do dzisiejszych kurek, jestem absolutnie przekonany o ich konsumpcyjnym charakterze.
Rano wyjmę z koszyka dużo świeżutkich jajek od „kury grzebiącej” i będzie jajecznica ze styczniowymi kurkami. Zapraszam, kto da radę.
5styczeń2012
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Skończyło się, przynajmniej na razie. Dynie rozdane i pewnie zjedzone. Czy smakowały? Jednym pewnie nie, bo nie jest to jakiś bardzo wyrafinowany smak, a drugim, chyba tak, bo po prostu lubią dynię. Jeden bardzo młody człowiek, ma cały czas uśmiechniętą buzię i zasuwa po podłodze z prędkością światła – chcę myśleć, że to właśnie po zjedzeniu dyniowych przecierów. W Marchewkach zostały dwie. Oszczędzałem je, bo to ładne warzywo. Takie dostojne i chyba właśnie uśmiechnięte. Może też i nie bardzo mi się chciało coś z nimi robić. Niestety zaczęły się na jednej pojawiać ciemne plamki – rozkład jest jednak wszechobecny. Sytuacja zmusiła mnie do działania. Wymyłem, obrałem, pokroiłem, rozgotowałem, zmiksowałem, wymyłem i wyparzyłem słoiki, nalałem gorący, zapasteryzowałem dla pewności i mam – 6 litrów gęstego przecieru. Będą zupki na ostrą zimę. Okienko dyniowe zostało pokryte grubą warstwą wyrezonowanego przez dwa lata obornika, podobnie jak źródełko e-coli i czeka, jak my wszyscy, na wiosenne słonko.
29wrzesień2011
Autor: Sum. Kategorie: Suma porad(y) kulinarnych(e).
Przetwarzajcie dziewczyny i chłopaki. Zimową pora będzie jak znalazł.
29wrzesień2011
Autor: Sum. Kategorie: Dni Prostek.
W międzyczasie, odbyły się Gminne dożynki w Prostkach, a Starościną i Starostą byli? no oczywiście nasi ludzie z Marchewek:
Odbył się też konkurs na wieniec dożynkowy w którym Marchewki nie startowały. Nie można wygrywać wszystkiego – innym się też należy. Wygrały Gorczyce, a wieniec był naprawdę imponujący.
29wrzesień2011
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach.
Ale plama. Udzielam sobie nagany za brak aktywności, składam samokrytykę i obiecuję poprawę. 🙂
To może jakieś info o okienku, które niedawno wyglądało tak:
a teraz już tak:
bo udało się zebrać takie wspaniałości:
I tu konkurs z nagrodą. Kto do niedzieli wieczorem (2 października 2011 22:22) powie ile zebrałem dyń, dostanie jedną (jeżeli wyrazi taką chęć). Odbiór osobisty wymagany, chyba że przeprowadzi odpowiednie negocjacje i będzie mieszkał blisko.
To start:
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |