5 styczeń 2012

Dyniowy epilog

Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach .

Skończyło się, przynajmniej na razie. Dynie rozdane i pewnie zjedzone. Czy smakowały? Jednym pewnie nie, bo nie jest to jakiś bardzo wyrafinowany smak, a drugim, chyba tak, bo po prostu lubią dynię. Jeden bardzo młody człowiek, ma cały czas uśmiechniętą buzię i zasuwa po podłodze z prędkością światła – chcę myśleć, że to właśnie po zjedzeniu dyniowych przecierów. W Marchewkach zostały dwie. Oszczędzałem je, bo to ładne warzywo. Takie dostojne i chyba właśnie uśmiechnięte. Może też i nie bardzo mi się chciało coś z nimi robić. Niestety zaczęły się na jednej pojawiać ciemne plamki – rozkład jest jednak wszechobecny. Sytuacja zmusiła mnie do działania. Wymyłem, obrałem, pokroiłem, rozgotowałem, zmiksowałem, wymyłem i wyparzyłem słoiki, nalałem gorący, zapasteryzowałem dla pewności i mam – 6 litrów gęstego przecieru. Będą zupki na ostrą zimę. Okienko dyniowe zostało pokryte grubą warstwą wyrezonowanego przez dwa lata obornika, podobnie jak źródełko e-coli i czeka, jak my wszyscy, na wiosenne słonko.

Było tego tak dużo, że aż się oczy zamgliły

skórek też sporo, ale widać w nich jeszcze urok pięknego warzywa, chociaż może nie całkiem

 

gar wrzącego i plującego dookoła, jak błotny wulkan, dyniowego przecieru

 

zapasy na ostrą, ale krótką już zimę

 

okienko dyniowe pod grubą warstwą gó.... (i nie tylko ono)

na przykład też własne źródełko e-coli

4 komentarze

siostrzeniec:

5 sty 2012 o 21:55.

No! A g… jak należy przykryte solidną warstwą śniegu… podobnie jak cała marchewkowa okolica…

Sum:

6 sty 2012 o 23:04.

Zapomniałem dodać, że:
po primo – jest nagroda w postaci słoiczka gęstego przecieru dyniowego za odgadnięcie, które to dynie (fotografia z konkursem na liczbę dyń) przerobiłem jako ostatnie;
po sekundo – ponieważ był atak spamowy na tę stronę, to wyłączyłem komentowanie przez niezarejestrowanych odwiedzających. Należy więc w przypadku odwiedzającego nie mającego rejestracji, napisać maila z odpowiedzią lub prośbą o rejestrację na adres:
roman (at) marchewki.eu

siostrzeniec:

7 sty 2012 o 13:54.

Co do konkursu… Były 3 rodzaje dyń (tak wynika z fotografii): skórka różowa, skórka pomarańczowa, skórka żółta.
Myślę, patrząc na fotografię skórek, że jako ostatni przerabiany był owoc o skórce różowej. Tych było najwięcej.

Sum:

7 sty 2012 o 17:25.

Ni ma tak łatwo, proszę wskazać na rzeczonej fotografii, które to konkretnie sztuki są. Można wykonać analizę i porównać unikalny wzór i narośle na skórkach. 🙂

Zostaw komentarz

Zaloguj się, by móc komentować;.