Marchewkowy dziennik niesystematyczny Suma

22 kwiecień 2011

Babka ? no ziemniaczana!

Babka ziemniaczana

(wg przepisu z Restauracji Łukaszówka w Supraślu – www.lukaszowka.pl)

Składniki:

a.	ziemniaki (my to w Galicji lubimy żółte!), surowe	2.0 kg
b.	ziemniaki (jw.) ugotowane i w postaci piure	0.6 kg
c.	podgardle lub boczek wieprzowe (surowe)	0.3 kg
d.	jajka całe (bez skorupek, ale od kury grzebiącej)	4 szt.
e.	kasza manna, czyli grysik	0.2 kg (szklanka)
f.	cebula	3 duże
g.	grzyby suszone (kapelusze prawdziwków J )	6 szt.
h.	oliwa prawdziwa (wyłącznie z Nicei)	100 gram
i.	sól (co najmniej płaska łyżeczka od herbaty) i pieprz	do smaku
.

Przygotowanie:

ziemniaki obrać porządnie i usunąć oczka, opłukać po obieraniu, osuszyć i utrzeć na tarce lub robotem, na drobne wiórki;
podgardle albo boczek pokroić w drobną kostkę i podsmażyć we własnym tłuszczu – dodać z tłuszczem;
cebulę pokroić w drobną (bardzo drobną) kosteczkę – dodać surową;
to co wyżej pomieszać razem z gotowanymi ziemniakami, 4 jajkami i oliwą (bardzo dobrze wymieszać), dodać sól i pieprz (do smaku, czyli jajka przed rozbiciem trzeba sparzyć, żeby nie złapać czegoś);
do blaszki (około 38 x 25 cm) wysmarowanej oliwą, albo wyłożonej plastrami boczku, albo wyłożonej papierem do pieczenia, przełożyć masę, wierzch posmarować oliwą i piec w piekarniku (200°C), co najmniej godzinę – do czasu, aż na wierzchu powstanie ciemno-złota chrupiąca skórka;
po wyjęciu z piekarnika, zaraz podawać na gorąco, polewając na przykład sosem grzybowym zrobionym z tych 6 grzybów.

Opinie:

jedna Pani w Marchewkach, to jak zjadła, to ze dwa razy prosiła o dokładkę;
druga Pani w Marchewkach, to jak zjadła, to powiedziała „no jak na pierwszy raz, to może być”