6 styczeń 2012
Styczniowe kurki
Autor: Sum. Kategorie: Co słychać w Marchewkach .
Styczniowy bezśnieżny las, bezdeszczowy i bezwietrzny dzień, chęć odwiedzenia ładnego zakątka nad jeziorem Borowym oraz wyczuwalny zapach grzybni, jaki roznosi się w marchewkowej okolicy, dały oczekiwany efekt. Nie jest to wysyp o jakim donoszą z lasów lubuskich, ale i tak rzecz rzadka o tej porze na Pojezierzu Ełckim – nazbieraliśmy garsteczkę kurek. Pewnie pod ściółką znalazłyby się i gąski, ale my ludzie z południa Polski nie mamy wprawy w ich zbieraniu.
31 grudnia 2004 roku, zaraz nad Różanicą, trafiłem na sylwestrowe grzyby. To jednak żadne ze znanego mi zestawu grzybów jadalnych, co do dzisiejszych kurek, jestem absolutnie przekonany o ich konsumpcyjnym charakterze.
Rano wyjmę z koszyka dużo świeżutkich jajek od „kury grzebiącej” i będzie jajecznica ze styczniowymi kurkami. Zapraszam, kto da radę.
Zostaw komentarz
Zaloguj się, by móc komentować;.